Szklane blaty to chyba jeden z najbardziej kontrowersyjnych tematów na forach o tematyce wnętrzarskiej. Nikogo nie pozostawiają obojętnym — albo się je kocha, albo nienawidzi. Niektórzy właściciele takich stołów tylko czekają, aż w końcu ktoś odda im przysługę i potłucze szklaną taflę, pozostali nie wyobrażają sobie powrotu do drewna czy tworzyw sztucznych. Bez względu na to, do którego obozu należysz, o swój szklany stół musisz dbać. Nic prostszego? Nie do końca — szkło, chociaż cierpliwe i wytrzymałe, też ma swoje wymagania. Zebraliśmy je wszystkie w jednym miejscu — specjalnie dla Ciebie!
Ustalmy może najpierw, co właściwie grozi szklanym powierzchniom i dlaczego budzą aż takie emocje? Przede wszystkim — widać na nich wszystkie zanieczyszczenia. Dla jednych to istne utrapienie, oznaczające konieczność przecierania blatu kilka razy dziennie, innych cieszy łatwość, z jaką wytropić mogą każde, najmniejsze nawet zabrudzenie. Oprócz rzeczy tak oczywistych, jak odciski palców czy tłuste plamy, szklanym stołom grozi również niebezpieczeństwo większego kalibru — zarysowania, których właściwie nie sposób usunąć. Ponadto niewłaściwie konserwowane szkło może matowieć, a na tym źle wyczyszczonym widać będzie zacieki i tak zwaną tęczę. Jak widzisz, dbanie o szklany stół to wyboista droga pełna pułapek — ale od czego masz nas? Z przyjemnością Cię nią poprowadzimy!
Nasze babcie i mamy używają płynu do mycia naczyń właściwie do każdej powierzchni. Można wręcz pomyśleć, że w tych niepozornych buteleczkach kryje się mistyczny superspecyfik, stanowiący oręż w walce ze wszystkimi rodzajami zabrudzeń. Jako specjaliści do spraw mebli zawodowo obalamy tego typu mity — i tym razem również mamy coś do powiedzenia w kwestii legendarnego już płynu do mycia naczyń. Producenci w reklamach ochoczo przekonują nas, że najskuteczniejszy płyn to ten zawierający alkohol. Owszem, to on najszybciej usunie uporczywe , tłuste zabrudzenia. Szkopuł w tym, że równie szybko odparuje, pozostawiając po sobie nieestetyczne smugi oraz efekt tęczy. Mycie szklanego stołu bazującym na alkoholu płynem do naczyń najłatwiej porównać do przejścia na głodówkę w celu schudnięcia — pierwsze efekty zobaczysz szybko, ale zaraz po nich nastąpi nieunikniony efekt jojo, który zdecydowanie Cię nie ucieszy!
Nie oznacza to jednak, że na straty spisujemy wszystkie płyny do naczyń. Nie, to wciąż dobry kierunek, chociaż w składzie nie może być alkoholu, za to w Twojej ręce znajdować się musi dobra ściereczka, najlepiej z mikrofibry. Wyposażony w te dwie rzeczy (no może trzy — doliczmy jeszcze cierpliwość), doprowadzisz swój szklany stół do estetycznej perfekcji, której nie powstydziłaby się nawet najbardziej perfekcyjna pani domu.
Bardziej naturalną alternatywą dla płynu do naczyń jest delikatny roztwór octu (o ile tylko zniesiesz ten subtelny zapaszek) w stosunku 4:1 — na cztery jednostki wody przypada jedna jednostka octu.
Chociaż szpecące i trudne do usunięcia zarysowania wymieniane są jako jedne z największych wad szklanych blatów, ich posiadacze skarżą się również na dźwięki, które pieszczotliwie określają mianem „naprawdę okropnych”. Za każdym razem, gdy na takim szklanym blacie postawisz kubek lub talerz, automatycznie postawisz na nogi cały dom. Nocne podjadanie przy szklanym stole? Zapomnij! Znamy jednak sposób, dzięki któremu nie tylko uciszysz ten hałaśliwy mebel, ale również ocalisz jego powierzchnię od nieładnych rys — to wszelkiego rodzaju podkładki, maty i obrusy. Jeśli podoba Ci się nowoczesny i minimalistyczny design szklanego blatu i za nic nie chcesz z niego zrezygnować, wybierz przezroczyste podkładki, które wręcz „przyklejają” się do stołu i pozostają praktycznie niewidoczne.
Szorujesz swój szklany stół zapamiętale już drugi kwadrans i nadal nic? Cóż, być może rozwiązanie zagadki leży po drugiej stronie — i to dosłownie — stołu, czyli od spodu. W końcu szkło jest przezroczyste, a więc wszystkie smugi i zabrudzenia widać podwójnie — z góry i od dołu blatu. Jeśli zatem głowisz się, dlaczego Twoje wysiłki idą na marne, prawdopodobnie pora przetrzeć szklany blat od spodu.
Znasz teorię mówiącą, iż częste mycie skraca życie? Nie w przypadku szklanych stołów. Spokojnie, nie uszkodzisz ich intensywną pielęgnacją — i prawdę powiedziawszy, musisz się naprawdę postarać, aby to zrobić! Do produkcji szklanych blatów wykorzystuje się szkło hartowane, które bardzo ciężko potłuc. Paradoksalnie, dużo łatwiej o zarysowanie lub nawet obtłuczenie na krawędzi stołu.
Chociaż konserwacja szklanych stołów to kwestia głównie Twojej cierpliwości i systematyczności, znaczenie ma również rodzaj szkła oraz jego wykończenie. To gładkie znacznie łatwiej utrzymać w nieskazitelnej czystości, niż matowe. Niektóre szklane stoły mają ponadto drewnianą bądź metalową ramę. W takim wypadku upewnij się, czy nie robisz sam sobie tak zwanej kreciej roboty — czyszcząc jeden z tych materiałów zbyt agresywnym środkiem, możesz niechcący uszkodzić drugi.