Jadalnia to wyjątkowe pomieszczenie w naszym domu. Pełne gwaru i zapachu pysznego jedzenia, staje się miejscem spotkań rodziny i przyjaciół. Wspólne posiłki uchodzą za kluczowy fundament stale płonącego domowego ogniska i często stanowią jeden z nielicznych momentów, gdy krewni i znajomi w końcu mają czas dla siebie. Zgodzisz się zapewne, że najistotniejszym elementem dobrze zaaranżowanej jadalni jest stół – jego wybór nie jest już jednak wcale taki prosty. Czym się kierować? Sprawdź!
Stół jaki jest, każdy widzi – i mogłoby się wydawać, że ten zmodyfikowany cytat doskonale pasuje do tego typu mebli. Tymczasem wybór odpowiedniego modelu do jadalni naszych marzeń to nieco bardziej skomplikowana sprawa, przy czym nie chodzi tu jedynie o kolor czy fason. Oczywiście kluczowym czynnikiem wciąż będzie aranżacja pomieszczenia, jednak to nie wszystko – pod uwagę należy wziąć kilka innych czynników, dzięki którym nasz stół będzie się nie tylko elegancko prezentował, lecz stanie się również praktycznym i wygodnym meblem.
Chętnych do aranżacyjnych eksperymentów wciąż jest niewielu – większość z nas machinalnie wybiera jasne kolory farb i to właśnie beże są najpopularniejszym tłem dla jadalni. Czy najbezpieczniejszym wyborem będzie zatem również jasny stół. Niekoniecznie, a nawet – wręcz przeciwnie! Zwłaszcza właściciele nie tylko ścian, lecz również parkietu w neutralnych odcieniach beżu, powinno zdecydować się na wyposażenie, które przełamie tę tendencję. Stół i krzesła warto zatem wybrać w pasujących, lecz zdecydowanie ciemniejszych odcieniach ziemi.
Całkowicie białe ściany zdawały się co prawda odchodzić już do lamusa, nieoczekiwanie wróciły do łask pod wpływem skandynawskiej filozofii zwanej hygge. Jej szczegóły pominiemy, bowiem najprawdopodobniej już wiele razy miałeś okazję o niej czytać, ustalmy sobie jednak jedno – to właśnie za sprawą tego nurtu surowe i jednolicie śnieżnobiałe ściany znów są na topie. W parze z nimi idzie wyposażenie silnie kojarzące się z organiczną bliskością naturze. Jeśli zatem to właśnie hygge gra w Twoim sercu (i jadalni) postaw na stół wykonany wyłącznie z drewna lub o drewnianym blacie i metalowym stelażu. Taki model będzie zgrabnie korespondował z najważniejszymi założeniami tej skandynawskiej ideologii, nadając pomieszczeniu prosty i naturalny charakter.
Połączenie salonu z jadalnią to jeden z popularniejszych patentów, które pomagają rozsądniej dysponować małym metrażem. Prawda jest taka, że w takiej sytuacji większość z nas rozpocznie od aranżacji salonu, zaś urządzenie części jadalnej zostawimy na koniec. Nie ma w tym nic złego, o ile tylko jesteśmy w stanie porzucić marzenia o tym jednym, idealnym stole. Dlaczego? Jego fason czy kolor musi bowiem ściśle pasować do pozostałego wyposażenia, a więc kanapy, regałów, stolika na kawę czy szafki RTV. Jeśli właśnie takie mieszkanie urządzasz, miej na względzie konieczność zachowania harmonii i upewnij się, że wszystkie meble pasują i do siebie, i do Twojego wyobrażenia.
Pomiędzy tymi wszystkimi rozważaniami o fasonach i kolorach, niech nie umknie nam jeden z kluczowych wątków – czyli wzrost stołu do jadalni. Zdarzyło Ci się czuć niekomfortowo podczas posiłku, bowiem kolanami cały czas uderzałeś w blat lub wręcz przeciwnie – żałowałeś, że w pobliżu nie ma staromodnej książki telefonicznej, którą mógłbyś położyć na krześle, by wyżej siedzieć? No właśnie – podobną sytuację przeżył każdy z nas. Tymczasem porządna analiza wysokości, na jakiej powinien znaleźć się blat to właściwie punkt wyjścia do jakichkolwiek dalszych dyskusji na temat stołu. Zamiast gdybać – zmierz! Znajdź w swoim otoczeniu stół, który jest po prostu idealny i sprawdź, ile centymetrów liczy sobie jego stelaż.
Wybierając stół do jadalni, kieruj się przede wszystkim komfortem osób jedzących, ale nie przesadź – zakup mebla, który zdominuje pomieszczenie i właściwie uniemożliwi poruszanie się po nim również nie jest rozsądnym posunięciem. To, że raz do roku organizujesz u siebie kolację wigilijną nie znaczy, że przez 12 miesięcy Ty i Twoi bliscy macie się potykać o nieużywane wyposażenie. Podstawą niech będzie dla Ciebie codzienność – to właśnie regularne posiłki powinny zadecydować o rozmiarze wybranego modelu. Istnieje jeszcze jedna alternatywa, czyli stół rozkładany.
Taka sytuacja dotyczy w gruncie rzeczy większości z nas – na co dzień jemy w mniejszym gronie, a czasami spożywamy wręcz posiłki w fotelu czy na kanapie przed telewizorem. Co kilka tygodni odwiedzają nas jednak znajomi lub rodzina, a tak znamienitych przybyszy należy właściwie ugościć. Na nic najbardziej wykwintne dania, jeśli nie mamy eleganckiego i pojemnego stołu – ale z drugiej strony po co nam masywny mebel, jeśli korzystalibyśmy z niego raptem kilka razy w roku? Impas? Niekoniecznie. Z myślą o takich okazjonalnych wizytach projektowane są stoły składane. W zwykłe popołudnie to po prostu przeciętny stół na cztery osoby. Nachodzi jednakże jakaś ważna uroczystość i – jak za dotknięciem magicznej różdżki – naszym oczom ukazuje się obszerna ława. Dzięki temu sprytnemu patentowi żaden najazd gości nie będzie Ci straszny!
Dom tworzą ludzie, a jadalnię tworzy… stół. Dzięki naszemu kompendium wiesz już, jakie kwestie i parametry należy brać pod uwagę podczas poszukiwania tego idealnego, istnieje też duża szansa, że wybierzesz odpowiedni kolor. Na koniec ostatnia rada – aby należycie ochrzcić nowy stół, koniecznie przyszykuj jakiś epicki posiłek i zaproś na niego najbliższych!