Zielony to kolor wiosny, życia, nadziei… i czasami również ścian. Każdy akt dekoratorskiej odwagi (a takim mianem zdecydowanie możemy określić wybór zielonej farby), odbiegający od wciąż dominującej monotonii i marazmu, zasługuje rzecz jasna na pochwałę. Jednakże dalsze postępowanie jest dość skomplikowane – jak dobrać meble oraz pozostałe wyposażenie tak, aby zgrabnie zgrało się z zielonymi ścianami. To prostsze, niż Ci się wydaje!
Tak naprawdę wybór wyposażenia zależy głównie od tego, na jaki konkretnie odcień zieleni się zdecydowałeś. Mamy również nadzieję, że nie zakupiłeś jeszcze parkietu – on także jest istotną częścią całości i musi do niej pasować! Większość osób, które decydują się na ściany w bardziej niecodziennym kolorze, wybiera pastele – to jedno z najbezpieczniejszych wyjść. Rozbielone barwy zdecydowanie lepiej pełnią rolę tła, jaką zwykle przypisujemy ścianom. Jeśli właśnie taki odcień zagościł w Twoim salonie, dobierz do niego jasną kanapę w chłodnej tonacji. Nie musi być ona koniecznie biała – kość słoniowa czy popiel również sprawdzą się doskonale. Ciekawie będzie prezentować się model z drewnianymi akcentami – jasnym lub ciemnymi – a całości doskonale dopełni dywan w kolorze zbliżonym do obicia. Pozostałe meble (regał, stół do kawy czy szafka RTV) powinny być spójne z parkietem oraz drewnianymi detalami kanapy (jeśli właśnie taki model wybrałeś). Pastelowe odcienie są dość uniwersalne i jeżeli po taką farbę sięgasz to kolor parkietu i drewnianych mebli możesz wybierać dość swobodnie – dobrze wypadną zarówno ciemniejsze, jak i jasne. Trzymaj się jednak chłodnych tonacji, one dużo lepiej pasują do pastelowej zieleni.
Ciemna, chłodna zieleń to kolor niezwykle dostojny i kojarzy się z luksusowymi rezydencjami rodem z amerykańskich filmów. Jeśli taka klasyczna, poważna i majestatyczna aranżacja w sypialni to właśnie to, o czym marzysz to dobra wiadomość jest taka, że musisz spełnić tylko dwa warunki – zielone ściany i ciemne, brązowe meble. To wystarczy, by czuć się niczym na Harvardzie. Nie mieszaj zbyt wielu barw – kolorowe szaleństwo zdecydowanie nie pasuje do takiego ekskluzywnego pomieszczenia. Pozwól sobie jedynie na złote akcenty, a jeśli czujesz się przytłoczony ilością ciemnych kolorów to alternatywą jest szkło – wybierz stolik nocny ze szklanym blatem.
Zaskakująco dobrze spisuje się na ścianach kolor, który na wiele lat popadł w niełaskę i dopiero od niedawna wraca do gry – a powrót ten rozpoczął od świata mody. Mowa oczywiście o zgniłej zieleni, przez niektórych określanej mianem koloru khaki. Te dwa określenia nie są co prawda synonimami (khaki jest znacznie bardziej płowym kolorem), jednak obydwa dobrze oddają istotę nieco ciemniejszego, chłodnego – i w przypadku khaki także delikatnie rozbielonego – odcienia. To zadziwiająco dobry wybór na farbę do ściany, który inspiruje i zachęca do wielu eksperymentów. Możesz go potraktować jak mocniej nasyconą zieleń z poprzedniego akapitu, ale równie udanym manewrem będzie umieszczenie w takim salonie jasnych mebli (wręcz nawet białych), w połączeniu z jasnym parkietem. Taka kombinacja najlepiej sprawdzi się w pomieszczeniach o dużej ilości słonecznego światła, a jeśli zdecydowałeś się na khaki, to śmiało możesz zaszaleć z kanapą i pokusić się nawet o niebieskie czy pomidorowe obicie. Ciekawym zabiegiem będzie również wybranie tapicerki w kolorze ciemniejszym, niż same ściany – o ile w większości przypadków takie zgrywanie barw nie kończy się powodzeniem, chłodny i stosunkowo uniwersalny khaki dobrze znosi rozmaite eksperymenty.
Neonowe kolory na ścianach to ogólnie dość dyskusyjny temat – wiele osób uważa je za zbyt przytłaczające i intensywne, by obcować z nimi na co dzień. Da się jednak znaleźć i zwolenników takich barw. Jeżeli właśnie do nich należysz to śmiało sięgaj po puszkę z neonowo-zieloną farbą – to w końcu Twój salon i Ty będziesz w nim spędzał czas. My zaś zdradzimy Ci, że są kolory, które nawet z takimi ścianami skomponują się idealnie! Mamy na myśli biel oraz jasny popiel i to najlepiej obydwa naraz. Połączenie takich barw zaskakuje swoją estetyką i świeżością – to będzie zdecydowanie najbardziej radosny salon w Twojej dzielnicy! Na więcej szaleństwa możesz sobie pozwolić, jeśli urządzasz pokój dziecięcy – intensywny niebieski będzie doskonałym partnerem dla wyrazistej zieleni.
Jeśli naprawdę uważnie czytasz ten artykuł to zapewne zauważyłeś, że kolory inne niż neutralne zostały w nim wspomniane raptem kilka razy. Czy to oznacza, że zielone ściany można łączyć jedynie z meblami w stonowanych barwach? No cóż, takie kompilacje wypadają najkorzystniej i najbardziej elegancko – beże, écru, kość słoniowa czy różne odcienie szarości to naprawdę trafiony wybór do salonu o zielonych ścianach. Nie oznacza to jednak, że musisz zamykać się wyłącznie w takich duetach. Do jasnej, wiosennej zieleni zawsze możesz dobrać wyposażenie wrzosowe, a wiele odcieni koloru wiosny lubi się także z niebieskim. Alternatyw jest kilka, ale wcielaj je w życie z ogromną rozwagą.