Chociaż globalne ocieplenie wciąż przez wiele osób uznawane jest za wyssaną z palca teorię spiskową, nie da się nie zauważyć, że lato zaczyna się coraz wcześniej, trwa coraz dłużej, a temperatury uważane dotychczas za tropikalne, stają się w naszej części świata normą. Taki stan rzeczy potwierdził zwłaszcza ostatni rok. Do krajów wiecznego lata wciąż nam jednak trochę brakuje, dlatego upalna jesień zmienia się w końcu w zimę, a meble ogrodowe trafiają do garażu. To najlepszy czas, by trochę o nie zadbać i przedłużyć ich żywotność.
Jeśli nie lubisz się przemęczać, zainwestuj w meble ogrodowe z metalu. W naszym rankingu znalazł się on w ścisłej czołówce tworzyw najlepiej znoszących zróżnicowane warunki atmosferyczne, takie jak deszcz, śnieg, skrajne temperatury czy długotrwałe działanie promieni UV. Do jego wnętrza nie dostanie się woda i nie zalęgnie się w nim grzyb.
Jedyne realne zagrożenie dla metalowych mebli ogrodowych to rdza. W drugim narożniku — Twoje bystre oko i druciana szczotka. Gdy tylko wyłapiesz podejrzanie wyglądającą plamę (nie chcemy szerzyć stereotypów, ale pamiętasz, co mówi się o rudym?), koniecznie usuń ją przy pomocy druciaka, a następnie pokryj wszystko nową warstwą farby. Nawet jeśli na powierzchni nie pojawi się żaden szemrany obiekt, raz na 2-3 lata i tak powinieneś wykonać taki zabieg. Rdza dość często pojawia się na rysach i to właśnie w ich okolicy rozpocznij poszukiwania rdzawych intruzów. Pamiętaj też, aby raz do roku naoliwić umieszczone w metalowych meblach śruby (nawet te ozdobne — tak na wszelki wypadek). Na co dzień dbanie o metalowe meble ogrodowe ogranicza się do bieżącego przemywania mokrą szmatką z mydłem.
Z uniwersalnych dla większości metali reguł wyłamuje się aluminium, które kiepsko znosi promieniowanie UV, ulegając odbarwieniu. Ma jednak kilka właściwości które decydują o jego popularności. Meble ogrodowe wykonane z aluminium nie rdzewieją i są znacznie lżejsze, a więc łatwiejsze do przesunięcia czy przeniesienia.
Technorattan to zdecydowanie kolejna opcja dla leniwych. Ten syntetyczny odpowiednik rattanu wręcz do złudzenia przypomina swój pierwowzór — organiczny rattan — bije go jednak na głowę pod względem wygody użytkowania. Technorattan odporny jest na promieniowane UV, dzięki czemu nie blaknie i nie odbarwia się pod wpływem słońca. Co ciekawe, niewiele jest przy nim pracy również wtedy, gdy pogoda jest wręcz odwrotna — technorattan wykazuje bowiem podziwu godną odporność na wilgoć, opady deszczu, a nawet skrajne temperatury. Niestraszny mu nawet długotrwały kontakt z wodą, a przy tym łatwo go wyczyścić. Brzmi jak materiał idealny? I to bardzo! Jedyny minus technorattanu dotyczy jego twardości — w przypadku dłuższego posiedzenia, koniecznie weź ze sobą poduchę lub chociażby koc. Zestawy mebli ogrodowych z technorattanu często sprzedawane są już z dopasowanymi materacami, a te nie zniosą deszczu czy mrozu tak dzielnie, jak technorattan.
Mimo nowoczesnych materiałów, w wielu ogrodach wciąż królują komplety wykonane z wikliny bądź z rattanu. Naturalne surowce mają swój urok, są jednak znacznie bardziej angażujące. I nie łudź się, że o ich konserwacji będziesz mógł przypomnieć sobie raz na pół roku. Wręcz przeciwnie — w przypadku rattanu i wikliny regularność to podstawa. Powierzchnia, która przez cały czas pozostaje czysta, łatwiej poddaje się procesowi konserwacji. Nie musisz także ścierać nic na siłę, a producenci często dodają do zestawów wodoodporne pokrowce.
Jeśli drewniane meble ogrodowe zechcesz samodzielnie pokryć lakierem, koniecznie wybierz pędzel z miękkim włosiem. Błyskawicznie reaguj na wszelkie ubytki w warstwie ochronnej lakieru i nie zwlekaj z załataniem ich.
Uniwersalną regułą, odnoszącą się zarówno do mebli ogrodowych wykonanych z metalu, jak i z drewna, jest w miarę szybkie wysuszenie ich po myciu. Rozmokłe drewno stanie się delikatne i podatne na uszkodzenia, może też nie wrócić już do swojej pierwotnej formy. W przypadku metali nieusunięcie wody z ich powierzchni to igranie z niszczycielską rdzą. Konserwacja powinna odbywać się wyłącznie na suchej, umytej i odtłuszczonej powierzchni — w innym wypadku może przynieść efekty odwrotne do zamierzonych.
Mebli z drewna nie wolno ponadto przechowywać w zbyt wysokiej temperaturze, gdyż drewno uschnie i stanie się niezwykle kruche.
Znalazłeś w domu środek do konserwacji, ale przeznaczony dla mebli znajdujących się wewnątrz domu? Nie, nie możesz użyć go w przypadku tych ogrodowych. To znaczy możesz, ale na niewiele się on zda. W domu meble wystawione są na działanie zupełnie innych czynników, niż pod przysłowiową chmurką — i to właśnie tam warunki są dużo surowsze. Dlatego preparat do zestawu ogrodowego wyróżnia wyższa odporność na promienie UV, wilgotność, grzyby, a nawet szkodniki.
Dużym ułatwieniem dla posiadaczy większej ilości mebli ogrodowych jest domowa myjka ciśnieniowa. Współczesne modele dają na tyle dużą i dokładną możliwość kontroli ciśnienia, że możemy je wykorzystać nawet do wyczyszczenia delikatnej wikliny. Wszystkie większe prace (mycie, konserwacja) wykonaj tuż po zakończonym sezonie, nie zostawiaj ich na wiosnę. Trzymając się naszych zasad, przedłużysz żywotność mebli o wiele, wiele lat.
Do konserwacji mebli ogrodowych najczęściej wykorzystuje się lakierobejcę, impregnaty barwne, oleje i farby. Na nic jednak najdroższe środki, jeśli sam proces nie przebiega prawidłowo. Trzymaj się naszych wskazówek, a Twoje meble na długo zachowają nieskazitelny wygląd z chwili zakupu.