Obrazy

Najdrożej sprzedane obrazy osiągnęły ceny przekraczające 200 milionów dolarów. Koneserzy sztuki nie szczędzą groszą w domach aukcyjnych, gdy dochodzi do licytacji dzieł najsłynniejszych artystów. Nie musisz jednak wypisywać czeków na astronomiczne kwoty, by do swojego mieszkania zaprosić nieco gustu. Na rynku pojawiło się wiele obrazów i grafik, które ożywią Twoje mieszkanie. Obrazy od zawsze kojarzą się z wyrafinowaną sztuką - taką, którą możemy podziwiać w muzeach i galeriach. Tymczasem nie wszystkie dzieła muszą wyjść spod pędzli wielkich mistrzów, aby stanowić atrakcję.

W dzisiejszych czasach zmieniło się rozumienie obrazów i nie wszystkie klasyfikujemy jako malarskie arcydzieła. W sklepowych ofertach pojawia się coraz więcej ikon, fotografii, a nawet karykatur, które mogą urozmaicić aranżację Twojego domu. Nowoczesne obrazy są zerwaniem z tradycją, która w pierwszej kolejności wyrażała ekspresję, a dopiero po niej doceniano kunsztowne wykończenie. Taki modernizm (nie mylić z nurtem modernistycznym w malarstwie) świetnie odnajduje się pośród czterech ścian. Choć obrazy w mieszkaniach odpowiadają za dopełnienie aranżacji wnętrza, to nie wszystkie takie dekoracje do domu są całkowicie pozbawione ekspresji, o której wcześniej była mowa. Są dynamiczne, czym odróżniają się od innych dekoracji w pomieszczeniu. Na przykład obrazy do salonu mogą tworzyć napięcie nurtującymi motywami, co z pewnością przykuje uwagę Twoich gości. Z kolei obrazy do sypialni z reguły studzą emocje i pozwalają odprężyć się, zanim ułożymy głowę do snu. Są jednak miejsca, w których obrazy ograniczają się do samej estetyki. Takie są np. obrazy do kuchni, które najczęściej prezentują motywy kulinarne i nie spełniają jednocześnie tylu ról, jak te w salonie czy sypialni. Po prostu - korespondują do wystroju kuchennego warsztatu i eliminują wrażenie optycznej pustki na ścianie. Co zrobić, żeby taka pustka nie przeniosła się także do innych pomieszczeń?

Jak wybrać obrazy do mieszkania?

Obrazy postrzega się głównie jako radość dla oka, niemniej w mieszkaniach oprócz walorów artystycznych mogą mieć także praktyczne zastosowanie. Chodzi tu głównie o zakrywanie luk na ścianach, ale również maskowanie wszelkich defektów (np. pęknięcia czy zabrudzenia). Obrazy na ścianę dają Ci pole do popisu, by przezwyciężyć takie problemy. W zależności od przestrzeni w pokoju, możesz zamontować jeden duży obraz, albo kilka małych (powinny one korespondować ze sobą stylistyką, barwą lub motywami), i wówczas „dziura” w ścianie znika. Ważne jednak, abyś pamiętał, że rozmiar obrazów nie powinien zaburzać proporcji i zajmować zbyt dużo miejsca, bo wtedy efekt może być zgoła odmienny, a udekorowana ściana będzie przytłaczać domowników. Obrazy powinny również iść w parze ze stylem aranżacji. Dlatego w industrialnych pokojach sprawdzą się nowoczesne obrazy do salonu, np. z motywem wielkomiejskich wieżowców, albo ruchu ulicznego. Przy czym należy pamiętać, że nie są to najbardziej niesztampowe propozycje, jakie oferują nowoczesne obrazy. Równie dobrze mogą nimi być podobizny legendarnych gwiazd estrady (Marilyn Monroe) lub obrazy na płótnie, na którym wydrukowano popularne ostatnio grafiki komputerowe. Natomiast bardziej klasyczne wystroje znajdą wspólny mianownik z ikonami prezentującymi martwą naturę lub pejzażami. Wybór jest bardzo szeroki, ale należy wystrzegać się głównego grzechu. Nie staraj się ozdabiać ścian replikami Picassa, Van Gogha czy Da Vinci’ego. Wyglądałoby to nienaturalnie, zwłaszcza, że najczęściej są to marne podróbki wielkich dzieł. Ważne jest również miejsce zawieszenia. Samo to, że obraz przeznaczony jest na ścianę, nie jest wystarczającą informacją. W końcu każdy pokój ma je cztery, ale nie wszystkie nadają się do dodatkowej dekoracji. Tyczy się to głównie powierzchni nad sprzętami elektronicznymi, jak telewizor, wieża stereo lub komputer. Obrazy nad nimi nie stworzą odpowiedniego klimatu, a będą prezentować się wręcz rozpraszająco. A propos ścian - nie powinniście dobierać tła obrazu pod kolor ściany. Wówczas zwyczajnie „zleje się” z całością i straci wszelkie walory dekoracyjne. A gdy dominujący kolor jest nadmiernie ciemny, obrazy o bliźniaczym tle mogą wręcz przyczynić się do ponurego nastroju. To nader często zdarza się w przedpokojach. Wielką zaletą obrazów do mieszkania jest też to, że jak mało które dekoracje pozwalają „zagrać kontrastem” w pomieszczeniach. Głównie dlatego, że są usytuowane wysoko i nieraz jako pierwsze wpadają w oko. Nie ważne, czy są nimi obrazy do sypialni, czy obrazy do salonu (nowoczesne obrazy do salonu mogą być zarówno w tonacji czarno-białej, jak i tworzyć wielokolorową mozaikę), różnorodne grafiki potrafią oderwać od stylizacyjnej monotonii. Ten błąd bywa popełniany dosyć często, gdy aranżujemy pokoje zbyt jednokierunkowo i zamykamy się na akcenty, które podkreślają wystrój. Do stworzenia takiego efektu obrazy nadają się idealnie, a jednocześnie wciąż w naszej świadomości funkcjonują jako dzieła sztuki. I wcale trzeba angażować wspomnianych już Picassa, Van Gogha i Da Vinci’ego.